To jest bardzo dziwna sprawa, ale często wychodzi tak, że rzeczy zrobione spontanicznie okazują się najprzyjemniejszymi zaskoczeniami. Tak było tym razem. Turandot to opera na której mieliśmy się nie pojawić, jeszcze na ostatnim spektaklu Oniegina, kiedy koleżanka mówiła, że chce się wybrać na premierę, bo to najbardziej znane...
Tutu Mansion. Obsługiwane przez usługę Blogger.