Photo by Yanalya - Freepik.com |
Nie ma jedynej słusznej metody pozbycia się zakwasów. Można jednak ulżyć sobie w bólu na kilka sposobów, ale o tym później, bo najpierw warto sobie uświadomić czym w ogóle jest ten dyskomfort pojawiający się po wysiłku.
Zakwasy to inaczej zespół opóźnionego bólu mięśniowego (z ang. DOMS - Delayed Onset Muscle Soreness - dla chcących dowiedzieć się więcej;) występujący od 24 do 48 godzin po wzmożonym wysiłku. Są one wynikiem mikroskopijnych naderwań tkanki mięśniowej powstających podczas treningu. Taki po-wysiłkowy ból jest sygnałem naszego organizmu informującym o tym, że urazy goją się, dlatego kiedy się pojawia najlepiej dać sobie odpocząć i pozwolić mięśniom na regenerację.
Tyle tytułem wstępu, aby zrozumieć nieco temat. Jednak jeśli tu jesteś, to prawdopodobnie szukasz konkretnych rozwiązań i już wstanie z łóżka i siadanie przed komputerem było dla Ciebie trudne;) Doceniam to, więc już przechodzę do rzeczy, oto 8 sposobów na zakwasy:
- Stretching - delikatne rozciąganie pozwoli pozbyć się uczucia ściągnięcia i zaciśnięcia mięśnia.
- Umiarkowana aktywność - spacery, pływanie ale nic ekstremalnego... utrzymanie pracy mięśnia może nam pomóc pozbyć się dyskomfortu.
- Masaż - badania wykazały, że potrafi zmniejszyć czas trwania i nasilenie zakwasów. Dobrze więc potraktować bolące miejsce rollerem lub piłeczką tenisową.
- Według naukowców cierpki sok wiśniowy wypity po treningu potrafi zmniejszyć zakwasy i zredukować zapalenia. Może warto go włączyć do diety? :)
- Jeśli już naprawdę nie możemy wytrzymać - niesteroidowe leki przeciwzapalne np. ibuprom.
- Kawa przed treningiem - co za miłe zaskoczenie, nieprawdaż? Badania wykazały, że kawa redukuje zakwasy i zmniejsza zmęczenie (o połowę! Jak tego dowiedli? Nie mam pojęcia - dla zainteresowanych: link )
- Lód - okładanie lodem przyspiesza proces gojenia po treningu i działa lepiej niż gorąca kąpiel (niestety...).
- Maść z arniki - według amerykańskich naukowców pozwala zredukować zakwasy i obrzęki.
A może masz lepsze sposoby na walkę z zakwasami?
4 komentarze
Polecam ibuprom na zakwasy - zyskuje się nieśmiertelność. Brałam jak byłam na intensywnym wyjeździe treningowym, gdzie nie mogłam sobie odpocząć.
OdpowiedzUsuńZaś jak szybko trzeba się pozbyć to bardzo polecam masaż, najlepiej u masażysty sportowego. Nie mam zysków z reklamy, ale w Łodzi polecam panią Elżbietę Wagner. Uratowała mi niejeden pokaz, na którym bym pewnie tylko płakała z bólu.
Dzięki za polecenie! Ibuprom staram się brać w ostateczności - jak mam kontuzję. Na zakwasy moim remedium jest ruszania się i masowanie :)
UsuńNie ma chyba nic lepszego jak dobry trening ale wszystko musi być z umiarem. Zakwasy mogą utrzymywać się nawet przez kilka dni, co znacznie zmniejsza nasz komfort życia. Jeżeli chodzi o żele, to jednym z polecanych jest arnicreme stworzony na bazie rośliny Arnica. Wystarczy pocztać na temat jej właściwości by wyrobić sobie zdanie na ten temat.
OdpowiedzUsuńZakwasy to znak, że dobrze wykonywało sie ćwiczenia. Faktem jest, że nie są one niczym przyjemnym, ale można w jakimś stopniu sobie z nimi poradzić i przeciwdziałać im następnym razem.
OdpowiedzUsuń