Pointy fakty i mity
Pointy, puenty, utwardzone baletki, jak je zwał, tak zwał, ale pewne jest, że to marzenie każdej pasjonatki tańca klasycznego, przedmiot pożądania małych dziewczynek w szkole, którym jeszcze nie pozwolono w nich tańczyć i obowiązkowe obuwie każdej profesjonalnej tancerki baletu. Wiele mitów narosło wokół tego obuwia, część ma w sobie nieco prawdy, inne są bardziej wykreowane przez media. Wiadomo, że jest to gorący temat interesujący nie tylko tancerzy! Pierwsze pytania jakie otrzymuję po informacji, że tańczę balet dotyczą właśnie point (zaraz po pytaniu po co mi to :P). Także dziś zajmę się faktami i mitami dotyczącymi tego fascynującego obuwia. Zaczynamy!
- W pointach stoi się na półpalcach.
- Taniec w pointach boli, przy tańczeniu leci krew.
- Stopy tancerek są straszne i zdeformowane.
- W czubkach point jest drewno.
- Pointy można założyć od razu na pierwszej lekcji.
- Dzieci mogą od ... (tu wstaw wiek) roku życia tańczyć na pointach.
- Pointy są nieosiągalne dla amatora.
- Pointy trzeba złamać, zepsuć.
- Pointy mają przyszyte troczki i gumki.
- W pointy tancerki wkładają wełnę.
To chyba wszystko, choć może znacie jeszcze jakieś ciekawe pytania i mity dotyczące tańca na palcach? :)
0 komentarze