Mając przygotowaną facjatę możemy zabrać się za makeup oczu i ust.

➡ Baza.
Moją ulubioną bazą jest baza Inglota,  jest w neutralnym kolorze i dość dobrze trzyma cienie na oku. Mam również bazę Kobo jednak wydaje mi się, że nie jest ona aż tak dobra.

próbuję bazę kobo jeszcze raz.

➡ Cienie.
Zaczynam od nałożenia podstawowego koloru na powiekę, zwykle na scenę wybieram jakiś jasny kolor,  aby te powieki było w ogóle widać, tym razem jest to złoty.

złoto nałożone!

Po nałożeniu biorę białą kredkę i rysuję kreseczki od zewnętrznego kącika lekko ku górze. To jest linia powiększająca optycznie oko. Następnie dobieram do podstawowego koloru jakiś ciemniejszy odcień, który delikatnie nanoszę w zagłębienie powieki i blenduję z cieniem jasnym w zewnętrznym kąciku,używam do tego okrągłego pędzelka. Z opisu nic nie wynika, więc narysowałam poglądowo obrazek, który znajdziecie na końcu tej sekcji :)

bardzo fajne brązy z Inglota.

blendu, blendu

Powtarzam to kilkukrotnie do momentu,aż uznam, że kolor jest wystarczająco nasycony. Jeśli matowy brąz jest zbyt lekki na scenę przyciemniam go czarnym, który z białym stanowi moją podstawę do wielu rzeczy (np białym matem podkreślam czasem kości policzkowe). Najciemniejszy cień zawsze kładę w zagłębienie powieki i dopiero blenduję (czyli tak samo jak poprzednio z brązem).

troszkę czerni nie zaszkodzi.

Białym matowym cieniem rozjaśniam wewnętrzne kąciki oczu. Dzięki temu optycznie się one od siebie oddalają. Jeśli wcześniej tego nie zrobiłam, białym matem rysuję linię pod brwią by oddzielić ją od makijażu oka.

na razie tyle.

Następnie w zależności od czasu i chęci rysuję kreskę pod dolną linią rzęs. Najlepiej jakby wszystkie kosmetyki były wodoodporne,  gdyż kredki w szczególności lubią się rozmazywać. Jeśli mam więcej czasu rysuję tę linię eyelinerem który jest mniej podatny na roztarcia. Ta linia wychodzi pod wcześniej narysowaną białą kreską.

eyeliner z Wibo sprawdza się bardzo dobrze!

kreski zrobione!

Dodaje trochę glamu ;) nakładając brokatowy pigment Inglota na brązowy cień.  Czasem też uwypuklam środek powieki  poprzez rozjaśnienie białym matem lub białym brokatowym pigmentem. Do ich nakładania używam bazy do pigmentów Inglot.

klasyczna czarna kredka pod dolną linią rzęs.

biała kredka do wewnętrznych kącików zamiast matowego cienia też się sprawdzi.

Jeśli chcecie przykleić sztuczne rzęsy,  to teraz jest już na to czas :)  jeśli nie, to od razu przechodzimy do eyelinera! Rysuję kreski i tuszuję rzęsy. Jeśli macie sztuczne rzęsy to tuszujecie je razem ze swoimi. Przeczesuję je grzebykiem do rzęs by usunąć nadmiar tuszu i aby nie wyszły posklejane słoneczka.

tusz jakikolwiek, który Was nie uczula.

czesu, czesu

grzebyk do rzęs.

grzebyk do brwi.

dokładnie tak to wszystko wygląda :)

➡ Usta.
Usta powinny być wcześniej potraktowane bazą i podkładem, aby kolor szminki wyglądał na nich jak najlepiej i trzymał się długo.

kredka do ust, najtańsza się sprawdzi.

Bierzemy kredkę do ust i rysujemy najpierw środkową cześć,  to znaczy środek pod dolną wargą i środek górnej wargi i dopiero łączymy to z kącikami i ust. Kształt ust na tym etapie można oczywiście zmienić, ja robię troszkę większe bo tak łatwiej mi się rysuje.

jest obrys!

Następnie bierzemy pędzelek i tak obwiedzione pole wypełniamy pomadką.

mazu, mazu

Aby uwypuklić usta na ich środku blenduję biały mat, a czasem nawet srebrny brokat. Wtedy wydają się pełniejsze.

troszkę brokatu na środek wargi.

Na sam koniec używam korektora i pudru. Można też użyć fixera do makeupu, choć wiem, że to jest niezdrowe, ale jeśli rzadko go używamy to można sobie na to pozwolić. W ostatnim wpisie zbiorę różne sztuczki w jedno miejsce, aby wiedza była skoncentrowana i wypunktowana.

puder i gotowe!

 Gotowy look:
W świetle sztucznym (mocna lampa)




Oraz w dziennym.

spieszyliśmy się, dlatego strzał z auta :)

Czy podoba wam się taki tutorial? Dajcie znać co zrobić aby był jeszcze lepszy!


Adieu do zobaczenia!