Podsumowanie kwietnia - mini sukcesy!

by - 10:15




Tyle rzeczy działo się w kwietniu, że aż nie wiem od czego zacząć to podsumowanie. Jest to miesiąc, który zawsze jest dla mnie trochę zawalony począwszy od urodzin mojej kochanej Mamy, po rocznicę jaką mamy z K., także wiele świąt, pracy i także chorowanie przez tydzień, a mimo wszystko udało się w tym miesiącu tak wiele!

Spektakle
Przygotowywaliśmy równocześnie Córkę źle strzeżoną oraz Korsarza, także był to gorący okres. Udało się wystawić po raz kolejny Córkę (który to był już raz... chyba trzeci?), wydaje się, że publiczność szczególnie lubi ten wesoły balet, co mnie oczywiście bardzo cieszy. Teraz pozostały nam próby już tylko do Korsarza. Jest to zupełna nowość, także w zespole czuć mobilizację i najwyższą gotowość do działania. Już niedługo zobaczycie efekty naszej pracy (już 13 maja!). Ten spektakl to wiele nowości - nowa orientalna tematyka, nowe stroje i scenografia, wiele rzeczy do ogarnięcia na raz, ale myślę, że damy radę! Jak nie my to kto? :D Serdecznie Was zapraszam!

Wywiady
Następną rzeczą, która spotkała mnie w kwietniu było udzielenie wywiadu z okazji 25 Bydgoskiego Festiwalu Operowego. Być może wywiad to za dużo powiedziane, ale odpowiadałam na pytanie Nadii o balecie. W artykule dzieci zadawały pytania, a dorośli odpowiadali. Bardzo fajna i odświeżająca formuła! Jeśli chcecie zobaczyć jak wypadłam, wywiad znajdziecie tutaj:
https://bankomania.pkobp.pl/bankopasje/kultura/sztuka-bez-tajemnic-dzieci-pytaja-eksperci-odpowiadaja-rusza-25-bydgoski-festiwal-operowy/

Kolejnym wywiadem był przeprowadzony dla Natalii z Passion Piece. Jakże miło rozmawia się o swojej pasji, jej poszukiwaniu i o byciu odważnym. Uważam, że trzeba próbować odnaleźć w sobie to coś, co sprawi, że nasze życie będzie wyjątkowe. Cały przebieg rozmowy możecie znaleźć na jej blogu, zachęcam do odwiedzenia i poczytania również o pasjach innych, być może wśród nich znajdziecie też swoją? Moją rozmowę o początkach, szukaniu pasji, przełamywaniu barier i swojego charakteru, znajdziecie tutaj:
https://passionpiece.com/pl/2018/05/02/wywiad-tygodnia-tutu-mansion/

Trening
Udało mi się opuścić tylko te dni, kiedy naprawdę byłam martwa w łóżku od gorączki, a ponadto założyłam sobie w połowie miesiąca wyzwanie (ćwiczenie mięśni brzucha), którego się cały czas trzymam, także to na plus!

Dieta
W końcu odstawiłam mięso, dla mnie to wielki krok, trochę jeszcze jestem nieporadnym dzieckiem w świecie wegetarianizmu, ale z każdym dniem uczę się co powinnam dołączać do diety. Białko jest dla mnie kluczowe, także staram się mieć go pod dostatkiem. Mimo, iż ta zmiana brzmi poważnie, przyszła mi zadziwiająco łatwo, gdyż już wcześniej rzadko jadałam mięso. Po prostu postanowiłam pewnego dnia, że trzeba już z tym skończyć i tyle :)

A co Wam się udało w tym miesiącu? Jak wiadomo, dla każdego co innego jest sukcesem! Pochwal się, co w tym miesiącu uważasz za swój sukces?

You May Also Like

2 komentarze

  1. Rzeczywiście, działo się u Ciebie bardzo dużo przez ten miesiąc :) Przede wszystkim gratuluję wszystkich sukcesów! :) Przejście na wege to naprawdę poważny krok, ja w dalszym ciągu jestem mięsożerna... a w zasadzie, to wszystkożerna :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu! Ja nikogo do niczego nie zmuszam, sama stwierdziłam, że już czas porzucić mięsko, na razie się trzymam haha :D

      Usuń

Tutu Mansion. Obsługiwane przez usługę Blogger.