Jak znaleźć czas na trening?

by - 19:22



Jesteśmy wciąż zabiegani, praca, partner, dom, znajomi, zwierzęta - wielu z nas żongluje nieudolnie między tym wszystkim starając się zachować chociaż pozory zdrowia psychicznego. Jak to wszystko wcisnąć pasję? Wydaje się to niemożliwe ale ci, którzy ją posiadają znajdują jakoś czas. Właśnie - jakoś. Bo to nie jest tak, że nagle doba się rozciągnie, wszystko inne poczeka, a my siądziemy wygodnie i zajmiemy się swoim hobby. Trzeba na to zapracować i zawsze pamiętać, że coś kosztem czegoś, bo czas płynie nieubłaganie. Nie mam recepty na to jak mieć pasję, przyjaciół, rodzinę i jeszcze normalnie się wysypiać. Nie mam bo sama mam problem aby zachować we wszystkim jakiś złoty środek, mam jednak kilka rad, które ułatwiają życie, może i Tobie się przydadzą:

1. Obetnij czas poświęcany bezproduktywnie.
Scrollowanie Facebooka, oglądanie filmików z uroczymi zwierzętami, przeglądanie rzeczy, których i tak nie kupimy, siedzenie przed TV itd... to wszystko są miłe odprężające zajęcia, które muszą być w życiu, ale! Jeśli zamiast godzinę przeglądać fejsa, zrobisz to tylko pół godziny, jesteś o te pół do przodu. Tak samo z bezproduktywnym chodzeniem po sklepach, oglądaniem TV byle oglądać, a nie dlatego, że faktycznie coś nas interesuje... Czasem zadaj sobie pytanie - po co to robię? Jeśli właściwie nie wiesz po co, nie musisz akurat się zresetować, albo popłynąłeś już na fali relaxu bardzo długo, może czas zacząć działać :)

2. Ustal priorytety.
To bardzo ważne w zarządzaniu czasem. Co możesz odpuścić, a co absolutnie nie? Każdy musi iść do pracy, ogarnąć dom, pobyć z rodziną, ale niekoniecznie trzeba tracić czas na inne rzeczy. Jakie? Dla każdego to będzie co innego, więc nie mówię Ci co to jest dla Ciebie. Sam musisz to ustalić. Jeśli coś zżera wiele energii ale niewiele daje, to jest na tej liście. Te zbędne rzeczy można odpuścić.

3. Przeznacz jakiś czas tylko dla siebie.
To święty czas ale musi taki być. Fajnie jest być zabieganym, mieć wiele na głowie, ale musi być też czas na reset, robienie tego co sprawia nam przyjemność, na relaks - czyli również na głupoty. Bez tego oszalejemy. Tytaniczna praca jest fajna i szlachetna (choć z tym bym polemizowała), ale samorozwój da ci coś więcej niż pieniądze. Znajdź swoje święte godziny i pozwól sobie odpocząć. Nawet  jeśli musisz wtedy zamknąć się na trzy spusty w pokoju i słuchać ulubionej muzyki czy wypić kieliszek wina.

4. Lepiej częściej a mniej
Jeśli chcesz ćwiczyć, a masz mało czasu, nie narzucaj sobie od razu godzinnego workoutu. Spróbuj krócej, a częściej, znajdź jakąś krótką rutynkę na wybraną partię ciała i ją zrób. Łatwiej będzie się zmotywować do 10 min ćwiczeń, a satysfakcja z tego, że robimy regularnie będzie wielka. Pamiętaj, że ćwiczenia poprawiają nastrój i ogólną kondycję ciała ( nie tylko fizyczną ale i mentalną), dlatego odłóż telefon i zrób krótki workout :)

5. Wielozadaniowość
Jeśli chodzi o taniec, mam trochę łatwiej, gdyż mogę np. rozciągać się oglądając film, zrobić brzuszki kiedy wstawione jest pranie, albo chociażby robić releve myjąc zęby. Naprawdę można na siłę wcisnąć odrobinę ruchu w miejsca o których nawet nie myśleliśmy. Z ćwiczeniem to się sprawdzi, z innymi pasjami już gorzej, ale też ten punt jest sensowny (np. można czytać w tramwaju, pociągu). Ja np. w trakcie powrotu z pracy myślę nad blogiem, nad tym jak ustawić priorytety na dziś, żeby jak tylko wejdę do domu, zrobić wszystko najefektywniej, to drobne rzeczy, które też przecież oszczędzają czas.

6. Ćwicz wtedy kiedy możesz.
Jeśli rano nie możesz znaleźć czasu, ćwicz wieczorem. To naprawdę nie ma aż tak wielkiego wpływu kiedy dokładnie ćwiczysz, większe znaczenie ma właśnie regularność. Ja np. najbardziej lubię ćwiczyć przed pójściem spać, ale jestem typową sową i siedzę do późna w nocy i rano jestem martwa. Gdybym miała ćwiczyć od rana to prawdopodobnie już dawno bym to zarzuciła.

7. Dziel się obowiązkami.
Tak, tak, jeśli mieszkasz z partnerem, sceduj część rzeczy na niego. Zyskasz dzięki temu sporo czasu. To samo tyczy się sytuacji, gdy masz już dzieci, umówcie się, że w któryś dzień on przejmuje opiekę, a Ty masz czas na pasję :)

Jest z tego wszystkiego takie dziwny i nielogiczny benefit - otóż, gdy więcej robisz, okazuje się, że masz więcej czasu. Bo przestaje on przelatywać przez palce, a jest spędzany konkretnie.

Tyle przyszło mi teraz do głowy, jeśli masz jakieś swoje rady na efektywne zarządzanie czasem, daj koniecznie znać w komentarzu! 

You May Also Like

0 komentarze

Tutu Mansion. Obsługiwane przez usługę Blogger.